Wiele ogrodów w jednym. Ogrody pokazowe Kapiasów w Goczałkowicach-Zdroju

Goczałkowice-Zdrój to miejscowość będąca przedmieściem Pszczyny. Jest to uzdrowisko, największe na Górnym Śląsku. Czy wiecie, co jest największą atrakcją turystyczną tej miejscowości? Wcale nie są to cenne zabytki architektury czy źródła mineralne lecz ogrody pokazowe, należące do szkółkarskiej rodziny Kapiasów.
Szkółkę założono w latach 70-tych XX wieku. W tym samym czasie zaczął powstawać prywatny ogród przy domu państwa Kapiasów. I choć jest to miejsce prywatne, to zostało udostępnione dla zwiedzających. Jest to tzw. „stary ogród pokazowy”. Podzielony został na małe zakątki i zaułki. Jest tu ogródek japoński, holenderski, skalniak, staw z altanką, ogród leśny oraz górski z suchą rzeką kamieni  i wiele innych. Aż dziw, że to wszystko zmieściło się w niewielkim przydomowym ogrodzie…
"Świder z kulką na czubku" - taką ciekawą formę nadano zwykłej tujce za pomocą strzyżenia

Bardzo ładne fotele na pomoście nad stawem

Kolorowy fragment skalniaka

Brama księżycowa z cegły klinkierowej

Altanka kryta strzechą

Cisy też uzyskały niezwykłą formę za pomocą strzyżenia

Fragment maleńkiego ogródka japońskiego w starym ogrodzie pokazowym

Nowy ogród pokazowy znajduje się nieopodal domu rodziny. Widziałam go jakieś 8 lat temu, kiedy dopiero powstawał. Już wtedy robił duże wrażenie swoimi rozmiarami i rozmachem, choć posadzone rośliny były jeszcze małe. Jednak to, co zobaczyłam podczas tegorocznej lipcowej wycieczki na Śląsk, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Ogród jest ogromny, dojrzały i pięknie utrzymany. Jest to ogród pokazowy, więc jego istotą jest pokazanie jak największej ilości stylów ogrodowych i inspiracji. Podzielono go więc na najróżniejsze tematyczne segmenty. Każdy z nich ma swój nastrój, dekoracje, małą architekturę, nie wspominając już o tysiącach gatunków i odmian roślin! Szczerze mówiąc, przez cały czas się zastanawiałam, jak to się rodzinie Kapiasów opłaca – urządzenie hektarów tak pięknego ogrodu i utrzymywanie go w tak doskonałym stanie. Dodam jeszcze, że wstęp do ogrodów jest bezpłatny.  Chapeau bas dla rodziny Kapiasów  za to wspaniałe przedsięwzięcie!!!
W goczałkowickim ogrodzie zrobiłam setki zdjęć i z wielkim trudem wyselekcjonowałam te, które zamieszczam poniżej. Dodam też, że spędziłam w nim kilka godzin i miałam wrażenie, że nie obejrzałam wszystkiego, co świadczy o jego rozmiarach i rozmachu. Polecam wizytę w tym ogrodzie wszystkim, którzy urządzają swój ogród i poszukują inspiracji. Tu na pewno znajdą coś dla siebie! Ale jeśli nawet nie urządzacie w tej chwili ogrodu, albo w ogóle go nie macie, to też warto tu zajrzeć – dla pięknych widoków, ciszy, spokoju, śpiewu ptaków… Wszędzie mnóstwo ławeczek i altanek, by posiedzieć i odpocząć w trakcie dość wyczerpującego zwiedzania. Jest też restauracja, kawiarnia i budka z lodami, by się w razie czego posilić.
A wisienką na torcie jest wspaniale zaopatrzone, wielkie centrum ogrodnicze, w którym też – słowo daję – można spędzić następnych parę godzin…


Staw z altanką na wyspie w nowym ogrodzie

Ogród patriotyczny, czyli biało-czerwony (po jednej stronie rośliny kwitnące na biało, a po drugiej czerwonolistne i kwitnące na czerwono).

Kwitnące czosnki - ozdoba rabaty ziołowej

Domek hobbita, widziany z platformy widokowej

Aby urządzić ten ogródek, wzniesiono nawet atrapę domu (ten widoczny na zdjęciu "dom" składa się tylko z jednej ściany)

Ogród japoński

Wyspa mchu w ogrodzie japońskim

Prześliczne jeżówki!!!

Ogród centralny, z charakterystyczną kopulastą altaną

Patio śródziemnomorskie

Dużo ceramiki i pnącza na murach

Agawa i lawenda też nieodłącznie kojarzy się ze stylem śródziemnomorskim

A tu - jakby pionki szachowe, wycięte z cisa...

Ogrodowe pokoje wydzielono żywopłotami i murkami z klinkieru

Ścieżka wśród traw ozdobnych, wspaniały pomysł do dużego ogrodu

Ogromne ptaki z kamienia i metaloplastyki

Ozdoba do ogrodu w stylu francuskim

Zadumany (i dłubiący w nosie) troll nad stawem w ogrodzie skandynawskim

Ogród skandynawski podobał mi się najmniej... Chyba miał imitować surowy skandynawski krajobraz

Zdecydowanie wolę takie klimaty - pełne zieleni i kwiatów

Oryginalna donica w kształcie ślimaka. Chętnie bym taką przygarnęła do własnego ogrodu...

Żeliwna waza na postumencie. Detal w stylu klasycznym

Ogólny widok na ogród centralny

Fragment ogrodu wiejskiego z kapliczką

Bardzo mi się podobają takie ceglane murki w ogrodzie

Tanie betonowe popiersie - a jaki fajny efekt!

Komentarze

  1. Oj, warto byłoby zwiedzić. Tyle ciekawych zakątków i moc inspiracji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dość daleko i już od paru lat szykowałam się, żeby tam wreszcie dotrzeć... Ale potwierdzam - warto było!

      Usuń
  2. Wygląda imponująco. Słyszałam o tych ogrodach, Twoja relacja upewniła mnie, warto odwiedzić to miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że warto! Przy okazji można odwiedzić Pszczynę, która też jest warta wycieczki.

      Usuń
  3. Cudny!
    A tę czerwoną jeżówkę widzę po raz pierwszy, na Twoim zdjęciu.
    Pozdrawiam ciepło w deszczowy poranek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, miło że do mnie zajrzałaś. Cieszę się!!! Tych jeżówek jest teraz tyle, że jedna ładniejsza od drugiej. Tylko w moim ogrodzie jakoś nie chcą rosnąć te najładniejsze odmiany. Jedynie te zwykłe różowe jakoś dają radę. Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Słyszałam różne opinie o tych ogrodach, ale w Twojej relacji wyglądają doskonale. Szczególnie ten walor edukacyjny i inspiracja są tu ważne. Mam nadzieję, ze uda mi się tam wybrać.
    Sporo tam traw, tajemniczo wygląda skupisko traw w pobliżu domku hobbita (lewy górny róg zdjęcia), czy to jakiś labirynt?
    Widać też, jakie fajne, klasyczne żywopłoty można zrobić z tuj, w połączeniu z ceglanymi murami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja też słyszałam rózne opinie na temat tych ogrodów. Uważam jednak, że jest to wyjątkowe miejsce na mapie Polski. Może to nie jest pokaz inspiracji na miarę Chelsea Flower Show, ale dla zwykłego miłośnika ogrodów to z pewnością kopalnia pomysłów, a poza tym miłe miejsce.
      Te trawy przy domku to rzeczywiście labirynt, utworzony z wysokich traw. I czy np. to nie jest fajny pomysł...?

      Usuń
  5. Byłam w tym ogrodzie rok temu, ale w Twoim obiektywie wygląda imponująco:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli zdjęcia robią takie wrażenie to na żywo na pewno nie można oderwać wzroku. Dużo ciężkiej pracy kosztowało wykonanie takiego ogrodu i teraz jego utrzymanie ale dzięki temu jest co podziwiać. We własnym ogrodzie można spokojnie posadzić także warzywa, na https://florexpol.eu/173-cebula-dymka znajdziecie niezbędne nasiona i sadzonki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty