Niewiele osób zwiedzało Ogrody Watykańskie, ponieważ wcale
nie jest łatwo się tu dostać. Ogrody te są miejscem relaksu papieża oraz
mieszkańców państwa Watykan, więc turyści mogą je zwiedzać tylko w niewielkich,
zorganizowanych grupach z przewodnikiem. Tylko kilka grup dziennie wchodzi do
ogrodów, a dwa dni w tygodniu są w ogóle wyłączone ze zwiedzania. No, ale
trudno się temu dziwić! W końcu ludzie chcą mieć trochę spokoju w swoim własnym
państwie, a nie tylko tabuny turystów...
Właściwie jedyną szansą zobaczenia Ogrodów Watykańskich jest zarezerwowanie biletu przez internet (http://biglietteriamusei.vatican.va/musei/tickets/index.html),
ale trzeba to zrobić dużo wcześniej (najlepiej 2 miesiące wcześniej, ponieważ wtedy
jest jeszcze duży wybór dni i godzin zwiedzania). Potem możliwości kurczą się z
każdym dniem i może się zdarzyć, że podczas naszego pobytu nie będzie już
miejsca w żadnej grupie.
Ogrody Watykańskie są miejscem szczególnym, gdzie swoje
piętno odcisnęło ponad 2000 lat historii. Ale miłośnicy ogrodów mogą być trochę
rozczarowani. Nie zobaczycie tu feerii kwiatów, pięknie zaaranżowanych
kompozycji z roślin ozdobnych, pięknie obsadzonych i kwitnących zakątków do
podziwiania. To jest raczej park z rozległymi trawnikami, starymi drzewami oraz
mnóstwem, porozrzucanych w różnych miejscach, historycznych pamiątek –
pomników, figur, kapliczek, fontann, sztucznych grot... Najbardziej zachwycające
są widoki! Z prawie każdego miejsca widać kopułę Bazyliki Św. Piotra.
|
Ogród włoski z Bazyliką św. Piotra w tle |
Zanim powstały tu ogrody na Wzgórzu Watykańskim znajdował się cyrk Nerona, gdzie w 67 r. zginął św. Piotr, pierwszy biskup Rzymu. Cesarz
Konstanty ufundował w tym miejscu bazylikę, która stała tu do XVI wieku, kiedy
to wzniesiono obecną bazylikę
Ale pierwsi papieże mieli siedzibę na Lateranie. Na Wzgórze
Watykańskie przeprowadził się dopiero w 1279 roku papież Mikołaj III. Kazał
wznieść tu swoją rezydencję i otoczyć wzgórze murem, którego fragmenty można
oglądać do dziś. Mikołaj III urządził też wokół swojego pałacu ogród z
roślinami ozdobnymi i ziołami oraz sad.
Nie każdy z papieży wniósł znaczący wkład w wygląd ogrodów
watykańskich. Po prostu, niektórych ta dziedzina interesowała bardziej, innych
mniej... Ale wielu papieżom wygląd Ogrodów Watykańskich bardzo leżał na sercu.
Na przykład, Benedykt XV, którego pontyfikat przypadł na okres I wojny
światowej, sprowadził nawet ogrodnika z Azji, by założyć ogród roślin egzotycznych.
Nasz papież Jan Paweł II nie przykładał wielkiej wagi do
wyglądu Ogrodów. Był na to zbyt zapracowany. Zresztą wolał wypoczywać w Castel
Gandolfo, do którego odlatywał z Watykanu helikopterem. Na terenie Ogrodów jest
lądowisko helikopterów.
Można śmiało powiedzieć, że jest to ogród fontann. Jest ich
tu ponad 90 – od małych i zwyczajnych ciurkadełek po imponujące wodne
instalacje!
Cena biletu – w tej chwili normalny bilet do Ogrodów
Watykańskich kosztuje 37 euro. W tę cenę włączone jest także zwiedzanie Muzeów
Watykańskich.
Ogrody zwiedza się około 2 godzin, cały czas na nogach, więc warto mieć wygodne buty.
|
Pierwsza fontanna na trasie zwiedzania |
|
Dziedziniec domku Piusa IV w stylu włoskiego manieryzmu |
|
Fontanna na tyłach pałacyku Piusa IV |
|
Fontanna w kształcie sztucznej groty z rzeźbą orła |
|
Kapliczka w objęciach winobluszczu |
|
Kilkusetletni okaz drzewa oliwnego |
|
Ogród różany (niestety, we wrześniu róż już nie było) |
|
Fontanna w ogrodzie różanym |
|
Imponujący okaz bugenvilli |
|
Najładniejszy, moim zdaniem, fragment Ogrodów Watykańskich - ogród w stylu włoskim |
|
Znalazłam też polonicum... |
|
Pomnik jednego z papieży |
|
Pomnik upamiętniający objawienie Matki Boskiej z Gwadelupy |
|
Pozostałość po czasach starożytnych |
|
Watykańscy ogrodnicy przy pracy |
|
Jeden z niesamowitych widoków! |
|
Żwirową ścieżką przez Ogrody Watykańskie |
|
I jeszcze jeden cudny widoczek... |
Jak ja lubie takie miejsca. Historia i piekno przyrody -razem.
OdpowiedzUsuńAle niespodzianka z tym Curusiem;))
Był i zostawił swój ślad...
UsuńDzięki, Kasiu, za miłe odwiedziny.
Jolu, ale u Ciebie tu pieknie. Pozdrawiam. Pospaceruje sobie jeszcze po Twoich ogrodach; Beata
OdpowiedzUsuń